PlayStation 5 Pro - Czy warto płacić więcej za piksele?
Koniec kompromisów?
Od premiery PS5 gracze musieli wybierać: Tryb Wydajności (płynne 60 klatek, ale brzydsza grafika) albo Tryb Jakości (piękne 4K, ale skaczące 30 klatek). PlayStation 5 Pro ma to zmienić.
Cena jest zaporowa – ponad 3500 zł za samą konsolę, i to bez napędu. Czy to ma sens?
PSSR - Magia w skalowaniu
Największą nowością nie jest surowa moc (choć GPU jest o 45% szybsze), ale PSSR (PlayStation Spectral Super Resolution). To odpowiedź Sony na DLSS od Nvidii. AI dorysowuje klatki w locie. Efekt? W Spider-Man 2 latamy po Nowym Jorku w pełnym 4K i stałych 60 klatkach. Różnica jest widoczna gołym okiem.
Ray Tracing na sterydach
W Alan Wake 2 odbicia w szybach w końcu wyglądają jak odbicia, a nie rozmazane plamy. PS5 Pro radzi sobie z oświetleniem znacznie lepiej niż “zwykła” piątka. Ale czy zauważysz to w ferworze walki? Dyskusyjne.
Dla kogo jest ta konsola?
To sprzęt dla entuzjastów. Dla ludzi, którzy mają telewizor OLED 120Hz i widzą różnicę między 1440p a 2160p.
- Masz zwykłe PS5? Nie musisz zmieniać, chyba że śpisz na pieniądzach.
- Dopiero kupujesz konsolę? Jeśli budżet pozwala, bierz Pro. To najlepsze miejsce do grania w GTA VI (gdy w końcu wyjdzie).
Ocena: 8/10 (minus za brak napędu w zestawie)